Kiedy rozum pracuje na pełnych obrotach
Nadchodzą takie chwile kiedy zaczynam sobie nie radzić z moimi myślami, planowaniem i rozwiązywaniem codziennych problemów. Zwłaszcza, gdy serce robi się puste, gdy zaczyna brakować tego jednego kawałka, który na co dzień powinien dopełniać całość i dodawać skrzydeł…. Wtedy, aby na chwile przerwać burze w mojej głowie muszę się czymś zająć. Najczęściej w takim stanie biorę się za generalne porządki w mieszkaniu, ale co zrobić kiedy po kolejnym dniu wszystko już błyszczy? Ostatnio górę wzięła dusza artysty. Uwielbiam chwile kiedy zostaję sama i mogę stworzyć coś z niczego, a uśmiech innych z ręcznie zrobionego podarunku wywołuje uśmiech również na mojej twarzy. Zaczynam doświadczać, że szczęście i pomoc innym na prawdę daje szczęście!
Powyżej kilka z moich ostatnich prac.